Minimalistyczne projekty swoją drogą, ale lubię też soczyste kolory i… pufy. Dawno ich tu nie było. W dzieciństwie nie raz pewnie słyszeliście: „nie bujaj się na krześle!”, a te siedziska pozwalają na to, żeby się bujać. Ba, są wręcz do tego stworzone. A oprócz tego kryją w sobie sprytną przegródkę na gazety. Być może nie są niezbędnym codziennym przedmiotem użytkowym, ale z pewnością stanowić mogą ciekawy akcent we wnętrzach, szczególnie tych jasnych i prostych.
Za bujaniem nie przepadam, ale pufa ze schowkiem – aaaa dokładnie czegos takiego szukam!!!
Otóż to, czy to nie jest genialne? :)