Zupełnie spontanicznie i niespodziewanie nawet dla samej siebie dorobiłam się wieszaka na okulary przeciwsłoneczne. Zawsze miałam kłopot z ich przechowywaniem, więc po prostu przewalały się po domu bez ładu składu. Bardzo nie lubię jak rzeczy nie mają przypisanych sobie miejsc, więc już od dłuższego czasu planowałam w jakiś sposób zagospodarować dla okularów przestrzeń. Wiedziałam tylko, że ma być funkcjonalnie i prosto, a okulary mają wisieć gdzieś w przedpokoju. Przed chwilą mnie olśniło i wpadłam na to, żeby po prostu przybić do ściany czarny kabel. I jest wieszak na okulary! Jakie to proste.