Zieleń za oknem jest tylko wspomnieniem. Liście już dawno spadły i zostały zamiecione. A może by tak trochę roślinności zorganizować we wnętrzach? Czemu nie. Nie jestem wprawdzie wielką fanką roślin doniczkowych, ale odrobina zieleni w domu nie zaszkodzi, zwłaszcza tej sprytnie ‚przemyconej’. Fajnym pomysłem jest wkomponowanie rośliny w ciekawą, acz prostą formę przestrzenną jaką jest doniczka Toll. To rozwiązanie z serii: lekko, ale z charakterem. A fani rozwiązań bezkompromisowych powinni zakochać się w bio stoliku Monoo. Ja uważam, że to jest pomysł kompletnie odlotowy, genialny w swej prostocie. Chciałoby się mieć taką całoroczną zieleninę pod własnym dachem.
Przy okazji wychodzę z błyskotliwą propozycją, aby ‚twarzą’ bio stolików została Trawa. ;)