obiekt #121

Na te pufy zwróciłam uwagę już jakiś czas temu, ale wtedy nie udało mi się ustalić ich pochodzenia. Na szczęście w końcu dotarłam do źródła i bardzo się z tego cieszę. Bo znowu wydaje mi się, że oto znalazłam pufy idealne. Bardzo lubię połączenie bieli i czerni, no i geometryczne wzory. Zygzak (albo chevron), wygląda fantastycznie na tych wielkich poduchach. Przepadam za takimi charakternymi dodatkami, wprowadzającymi dynamikę we wnętrzu. Można pewnie pomyśleć – ‚pfff, pufy, też mi coś, na co to komu’. A właśnie ja mam zgoła inną opinię, to jest rzecz bardzo uniwersalna. Już mam w głowie kilkanaście pomysłów jak je wykorzystać. I każda koncepcja po prostu łeb urywa! Niekoniecznie dlatego, że jestem taka pomysłowa, po prostu te pufy rządzą, jak to się mówi. ;)

Via: http://www.westelm.com/products/zig-zag-floor-pouf-b867/?cm_src=AutoRel&bnrid=3917930&cm_ven=AfCmtyCont&cm_cat=Reward&Style=&cm_pla=GAN&cm_ite=Std

Otagowane , ,

6 thoughts on “obiekt #121

  1. Anna Nanulika pisze:

    Piękne są – tylko czemu tak kosmicznie drogie? ehh….

    Pozdrawiam,

    nanulika

    http://mojewnetrza.blogspot.com/

    • Kajakowo pisze:

      No właśnie, zadaję sobie to samo pytanie. Gdyby nie ta cena, na pewno byłyby moje. :(

  2. kelly pisze:

    Pufy są super! Sama żałuję, że nie mam żadnej,bo to przydatne i cierpliwe stworzenia.

    • Kajakowo pisze:

      ;) Ja mam dwie, takie starodawne, na kółkach, czeka je gruntowny remont, spodziewam się, że będą piękne. :D Ale żadnej takiej poduchokształtnej. Na razie. :P

  3. Jag pisze:

    Jakie piękne zygzaczki. Pamiętam, że chyba kiedyś miałam je u siebie na blogu. Cudeńka:)

Dodaj odpowiedź do Anna Nanulika Anuluj pisanie odpowiedzi